
Czas zrelaksować się w fotelu i wyłonić się jako najlepsza wersja siebie. To dlatego tak wielu facetów chodzi do barbera co miesiąc, jak w zegarku. Ale pandemia zniszczyła tę rutynę.
Niektórzy pozwalają włosom rosnąć (i rosnąć i rosnąć). Inni mówili „pieprzyć to” i ogolili się na łyso, utrzymując łysinę, dopóki nie wpuszczono ich z powrotem do zakładów fryzjerskich. Najodważniejsi z nas zaczęli przycinać sobie włosy sami. Byłem w tej drugiej grupie. I wiesz co? Nie było tak źle. Jasne, było wyraźnie poniżej jakości salonowej, ale sprawiało, że wyglądałem na szanowanego i odpowiednio zadbanego.
Cieszyłem się, że wróciłem do fryzjera po zniesieniu ograniczeń, ale wtedy byłem w nowym mieście i nie znalazłem jeszcze zwykłego fryzjera. Oznaczało to, że musiałem wypróbować kilku, aby znaleźć takiego, który mi się spodobał. Nie zawsze jest to najłatwiejszy proces i wystawiał na próbę moją cierpliwość. Starając się utrzymać zdrowy rozsądek i trochę dodatkowej gotówki, zdecydowałem, że między strzyżeniami wrócę do mojej zaufanej metody: trymera i nożyczek, goląc krawędzie i utrzymując długość włosów samodzielnie.
To sposób, który sprawdził się u mnie i wydłużył czas między strzyżeniami, oszczędzając mi zarówno czas, jak i pieniądze. Teraz obcinam włosy mniej więcej co 12 tygodni. Pozwalam profesjonalistce wymodelować moje włosy, a potem wracam kilka tygodni później i sama porządkuję miejsca, które wydają się trochę zarośnięte i niesforne. Właściwie jestem zaskoczony, jak dobrze to działa.
Ale według słynnej groomerki Melissy Dezarate, być może coś tu mam. Jej lista klientów obejmuje wszystkich, od Henry'ego Goldinga i Andrew Garfielda po Leona Bridgesa i Jeremy'ego Stronga, więc jest dobrze zorientowana w tym, jak sprawić, by faceci wyglądali jak najlepiej. Nieustannie zostawia swoim klientom mały mini goomer, aby radzić sobie z dzikimi włosami między strzyżeniami. To małe narzędzie wielofunkcyjne usuwa włoski w nosie, oczyszcza brwi i może oczyścić linię brody, mówi.
Jeśli chcesz skrócić fryzurę jeszcze przez kilka tygodni, sugeruje użycie zwykłego trymera do brody (lub trymera do włosów, jeśli go masz) wyposażonego w ochraniacz do przycinania włosów wokół uszu i za bakami. Po prostu zakładam ochraniacz numer 3 i bzykam po bokach i z tyłu głowy. Rzadko muszę przycinać górę, ale jeśli wydaje mi się, że jest trochę za długa, po prostu odetnę dłuższe pasma nożyczkami, zanim wskoczę pod prysznic.
To, co naprawdę doceniam, to to, że teraz, kiedy dostaję tylko cztery cięcia rocznie, mogę skoczyć do naprawdę dobrych salonów fryzjerskich, które sprawiają, że całe to doświadczenie jest naprawdę wspaniałe. Bywają nieco droższe, ale przy tej częstotliwości mogę sobie na to pozwolić.
żródło: valetmag
Comments