top of page

Kartacz do brody, przyjaciel w pielęgnacji zarostu

Kawa czy herbata, piwo czy wino, schabowy czy sałatka z rukoli, szczotka czy kartacz? Są takie pary produktów, które choć podobne, mają nieco inne właściwości lub zastosowanie. W końcu czy sałatka z rukoli naprawdę może zastąpić schabowego? A czy szczotka może zastąpić kartacz?



Co to jest kartacz?

Jeżeli dopiero zaczynasz przygodę z zapuszczaniem zarostu, możesz być nieco skonfundowany. W końcu pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy, po usłyszeniu słowa „kartacz” to rodzaj historycznej broni.

Tymczasem te dwie rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego. Skąd się wzięła nazwa kartacz? Tego chyba najstarsi brodacze nie pamiętają, ale przyjęło się tak nazywać szczotkę do brody, którą wyróżniają następujące elementy:

  • Po pierwsze: kartacz nie ma wystającego uchwytu, takiego jak w tradycyjnej szczotce, a przez to jest praktyczniejszy w użyciu i przechowywaniu.

  • Po drugie: kartacze są lepiej przystosowane pod potrzeby brodaczy. To takie szczotki, których głównym zadaniem jest pielęgnacja brody. Te lepsze mają specjalną poduszkę, w której włosie jest mocniej wysklepione a co za tym idzie łatwiej jest punktowo wyczesywać brodę. Dzięki zastosowaniu poduszki włosie lepiej pracuje i może się uginać tam, gdzie tego potrzeba. Dodatkową zaletą jest również lepsza ochrona przed wodą – przy bezpośrednio nabitych włosiach „w dechę” woda szybciej może się przedostać do trzonka co w przypadku poduszki jest minimalizowane.

  • Po trzecie: dobre kartacze mają naturalne włosie, które jest lepsze niż to syntetyczne.

Czy szczotki mogą mieć te same cechy co kartacze? Oczywiście, no może poza posiadaniem rączki, ale przyjęło się, że preferowanymi przyrządami do pielęgnacji brody są właśnie kartacze. Jest to jednak wyłącznie kwestia gustu i tego, czym Ci się łatwiej manipuluje.


Ale właściwie po co? To już nie można pożyczyć szczotki od żony?

Szczotkę do włosów i brody trzeba mieć własną, bo zostają na niej włosy i resztki naskórka, co oczywiście nie jest zbyt higieniczne.

Ponadto najlepiej mieć osobną szczotkę do włosów, a osobną do brody. Wynika to z różnic w budowie – akcesoria te mają nieco inną konstrukcję, różnią się wielkością czy sztywnością włosia. Niby drobne różnice, ale na dłuższą metę zauważalne.

Najlepszy kartacz do brody to…

… taki, który będziesz używać. Oczywiście są lepsze i gorsze rozwiązania. Podobny efekt uzyskasz też zwykłą szczotką… tylko nie będzie to takie przyjemne. Szczotkowanie brody to proces, na który składa się kilka istotnych elementów: rozczesywanie włosów to tylko jedna z nich, równie ważne jest masowanie skóry brody, złuszczanie martwego naskórka, ściąganie wypadających włosków i sam komfort użytkowania. Zwykła szczotka się po prostu nie sprawdzi.

Tej nie kocham, tej nie lubię... czyli jak wybrać szczotkę idealną?

No to jak to jest? Wybór szczotki/kartacza ma, czy nie ma znaczenia? Chociaż brodę można czesać nawet zwykłą szczotką do włosów (na upartego da się to zrobić również widelcem), to ani nie będzie to specjalnie przyjemne, ani nie osiągnie się dobrych efektów.


Oto 4 cechy kartacza, na które warto zwrócić uwagę podczas jego wyboru:

  • Wielkość – szczotka została pozbawiona rączki i nazwana kartaczem między innymi po to, by zredukować jej wielkość. Z jednej strony, majestatycznie prezentujący się, duży model bukowej szczoty, będzie robił wrażenie w domowej łazience brodacza, z drugiej… może być kłopotliwy w transporcie. Rozmiar kartacza należy dobierać zgodnie ze swoimi preferencjami i oczekiwaniami. Grube, męskie dłonie mogą mieć problem z utrzymaniem i wygodną manipulacją niewielkim modelem, zwłaszcza podczas mycia, gdzie uchwyt jest niepewny; natomiast masywny kartacz w rękach szczuplutkiej osoby może kojarzyć się raczej z manipulowaniem cegłą. Jeśli masz brodę bujną niczym czarodziej Gandalf, szczotkowanie malutkim kartaczem może okazać się niezbyt efektywne, ale taki mały model możesz łatwo schować w kieszeni i wyjść z nim do miasta. Jak widzisz wybór wielkości jest w pełni uzależniony od indywidualnych oczekiwań.


  • Rodzaj włosia – najważniejszą częścią szczotki jest włosie. Tutaj panuje bardzo duża różnorodność i można znaleźć zarówno kartacze z włosiem syntetycznym, które polecamy weganom i wegetarianom jak i naturalnym z dzika. Najprzyjemniejsze jest włosie z dzika, które budową najbardziej przypomina ludzki włos i nie ma twardych końcówek, które mogłyby zadrapać naskórek. Masowanie skóry brody za pomocą szczotki z włosia dzika poprawia ukrwienie skóry, pomaga w uwalnianiu sebum i stymuluje wzrost włosów. To miła i delikatna pieszczota dla skóry. Oprócz rodzaju włosia istotna jest też jego twardość. W zależności od tego, jaki fragment włosia dzika został użyty, szczotka będzie bardziej twarda lub miękka, gęstsza lub rzadsza. Kartacz o większej gęstości, ale mniejszej twardości polecany jest do rzadszego zarostu, a do bujnego polecany jest kartacz o rzadszej gęstości, gdyż lepiej penetruje brodę.


  • Rodzaj mocowania – jest kilka rozwiązań, np. modele z włosiem nabijanym bezpośrednio lub umocowanym na pneumatycznej poduszce. To drugie jest wygodniejsze, gdyż włosie na poduszce jest mocniej wysklepione i ma większą sztywność niż to samo włosie nabite bezpośrednio. Taka szczotka lepiej punktowo wyczesuje brodę, lepiej dostosowuje się do skóry twarzy i skuteczniej zbiera martwy naskórek. Działa trochę jak amortyzacja w samochodzie, chroniąc przed zbyt mocnym szczotkowaniem, które mogłoby urazić naskórek. Kartacz z włosiem nabijanym na poduszkę, jest syntetyczny i twardszy. Popularnym rozwiązaniem są również szczotki drewniane, nabijane lub przewlekane z włosiem umieszczonym bezpośrednio na drewnianym trzonku np. taka szczotka drewniana. Taki kartacz jest twardszy, ale są osoby które preferują właśnie większą twardość włosia. Ważną zaletą jest naprawdę długa żywotność – tam (prawie) nie ma się co zepsuć.


  • Rodzaj trzonka – materiał, z którego został wykonany kartacz ma wpływ na jego wygląd, ekskluzywność oraz żywotność. Oczywiście można spotkać tanie kartacze z tworzyw sztucznych, ale ich jedyną zaletą jest to, że są tanie. Prawdziwy kartacz powinien być drewniany. Najpopularniejsze w Polsce jest drewno bukowe – wytrzymałe, pozyskiwane z polskich plantacji; to właśnie z tego gatunku niegdyś budowano spichlerze, które stoją po dziś dzień. Droższą alternatywą jest dąb, czarny dąb lub różne gatunki drzew egzotycznych. To jednak już wyłącznie kwestia indywidualnych preferencji. Jeśli zależy Ci na jakości, wytrzymałości i długiej żywotności kartacza, wybierz drewno bukowe.

Mam kartacz i co teraz?

Teraz, mój przyjacielu, nie pozostało nic innego, jak nauczyć się nim prawidłowo posługiwać. Brodę należy szczotkować dwa razy dziennie, rano po umyciu szamponem i wieczorem. Należy ją szczotkować po osuszeniu, by nie uszkodzić włosów – na mokrych włosach unoszą się łuski keratynowe, dlatego szczotkowanie może osłabić i uszkodzić strukturę włosa. Należy ją czesać od policzków w dół oraz od szyi w górę, a na koniec nałożyć na nią olejek lub balsam, by uzyskać olśniewający efekt i odżywić włosy.


Pamiętaj też, by dbać o swój kartacz, czyścić go z włosów i naskórka, a co dwa lub trzy miesiące (nie częściej) myj go dokładnie pod bieżącą wodą, używając szamponu do brody. Dzięki tym zabiegom kartacz będzie służył Ci przez naprawdę długi czas.


Źródło: stylowybrodacz.pl

18 wyświetleń0 komentarzy

Comentários


bottom of page